Wzywamy do szybkiej budowy mini domów dla ludzi z Ukrainy - Apel Mazowieckiej Okręgowej Izby Architektów
Mieszkania dla uchodzców, dla których nasz kraj staje się nowym domem, to obecnie najpilniejsza potrzeba, a zarazem wyzwanie dla polskiego rządu oraz samorządów miast. Jesli juz dziś nie zaczniemy działać, czeka nas fala bezdomnych na ulicach, epidemie w masowych noclegowniach, głód i animozje społeczne.
Wciąż można temu zaradzić lub przynajmniej ograniczyć skalę nadchodzącego kryzysu, który jak przewidują eksperci z organizacji społecznych, zacznie się za dwa miesiące - wtedy w Polsce będzie przebywało ponad dwa miliony przybyszów z Ukrainy.
Nie debatujmy zatem nad szkodliwością obozów, czy innych wydzielonych przestrzeni, w których schronią się ukraińskie ofiary wojny. Noclegi w halach sportowych, wystawienniczych, biurowcach są tylko etapem przejściowym w ich tułaczce. Musimy im dać więcej, by odzyskali utraconą godność i choć przez chwilę poczuli się jak w domach, a nie jak w gettach.
Apelujemy do rządu i władz miast, aby znajdujące się w ich zasobach niewielkie działki przeznaczyły na domy czy mini osiedla dla nowych mieszkańców Polski. Będą się tu uczyć i pracować, żyć, dlatego potrzebują normalnej przestrzeni - domu - nawet niedużego.
Niezagospodarowanych, uzbrojonych w media terenów, nieprzekraczających dwóch, trzech tysięcy mkw., jest pełno w wielu miastach. Należy je mądrze wykorzystać. Stworzyć tam niewielkie enklawy mieszkalne składajqce się z 10-20 mini budynków (ok.18-36 mkw.) z małymi tarasami i ogródkami, otoczonych zielenią, przypominających osiedla letniskowe.
Zwykle wspomniane tereny są rozmieszczone w różnych częsciach miasta, nie staną się więc obozami dla uchodzców, raczej zostaną wchłonięte przez społecznosci lokalne , które z pewnoscią pomogą nowym mieszkańcom zaaklimatyzować się w Polsce.
Jeżeli udostępnimy pięć tysięcy działek (o co nietrudno w skali kraju), tow krótkim czasie możemy zbudować 100 tysięcy całorocznych mini domów. Najlepszym rozwiązaniem są niedrogie, specjalnie przygotowane i wyposażone pod mieszkania prefabrykowane domy o powierzchni ok. 18-36 metrów kwadratowych. Oferuje je kilkanaście firm w cenie 80-150 tys. złotych za dam.
18 metrów kwadratowych to niewielka przestrzeń, lecz mogą w niej zamieszkać przez jakiś czas dwie, trzy osoby.
Bezpieczny dach nad głową to dla nich priorytet, punkt zaczepienia, dzię ki któremu szybciej wydobędą się z wojennej traumy i zaangażują się na rynku pracy, pójdą do szkoly.
Nie zrobią tego bez naszej pomocy. Tylko nasza szybka interwencja pozwoli im na mniej bolesną adaptację społeczną.
Już dziś włodarze miast czy samorządowcy mogą zabezpieczyć tereny pod wspomniane inwestycje, zgromadzić bazę producentów prefabrykowanych domów, usprawnić procedury przetargowe i skorzystać z pomocy architektów, którzy są w gotowości do projektowania dla nowych czlonków naszej społeczności.
Działajmy. Każdy dzień jest na wagę złota. Doraźne, lecz poważne problemy musimy rozwiązywać odważnie i na wielką skalę. Sila takich działań ma znacznie większą moc sprawczą niż nam się wydaje.
Nie tylko zapobiegnie kryzysowi, lecz ma szansę zmienić świat na lepsze.
Mazowiecka Okręgowa lzba Architektów RP
- autor: Mazowiecka Okręgowa lzba Architektów RP , data: 2022-03-25